|
Kobiety "długie szyje"-plemię Kajan (podgrupa Karen) |
Północne
oraz zachodnie obszary Tajlandii zamieszkiwane są przez plemiona
górskie, które stanowią ok 2% ludności tego kraju. Plemiona
zamieszkują okolice takich miast jak: Mae Hong Son, Chiang Mai, Tha
Ton, Chiang Rai.
Mówi
się, że są to plemiona niegdyś strącone na tereny trudno
dostępne przez ludność na wyższym poziomie rozwoju
cywilizacyjnego.
Wśród
plemion górskich dominującą religią jest animizm. Komunikowanie z
mieszkańcami plemion górskich niestety należy do niezwykle
trudnych, ponieważ w większości posługują się oni własnymi
dialektami lokalnymi. Dodatkowo w większości nie posługują się
pismem.
Grupy
plemienne różnią się od siebie pod względem pochodzenia, języka,
tradycji oraz ubioru.
Plemię Akha (w
języku tajskim akhor), szacunkowa liczebność: 50 000.
Wywodzi
się z chińskiej prowincji Yunnan. Większość wsi Akha posiada
zaledwie 10-40 chat. Położone są na nieco wyższych
partiach górskich niż wioski innych ludów. Należą do
najbiedniejszych i najbardziej konserwatywnych plemion.
Akha
uprawiają bawełnę i zajmują się hodowlą bydła. Kobiety Akha
noszą z reguły czarne bluzki i spódnice do kolan. Ozdobą sa
naszyjniki z pereł oraz srebrne obręcze. Znakiem rozpocznawczym są
jednak wysokie czapki obwieszone przeróżnymi ozdobami. Mężczyźni
noszą czarne spodnie oraz czarne kurtki przyozdobione haftem.
Plemię Hmong (w
języku tajskim meo), szacunkowa liczebność: 300 000.
Pochodzą
z Chin oraz Mongolii.
Hmong
dzieli się na trzy grupy: Meo Czarni i Niebiescy, Meo Biali i Meo
Pstrzy. Zamieszkują tereny na wysokościach 1000-1300 m n.p.m.
Zajmują się uprawą warzyw oraz hodowlą bydła. Stroje Meo są
przeważnie czarne. Znakiem rozpoznawczym kobiet są koki na głowie.
Mężczyźni z kolei noszą owalne czapki.
Plemię Lisu (w
języku tajskim lisor), szacunkowa liczebność: 25 000.
Pochodzenia
Lisu doszukuje się z obszarów źródła rzeki Salwin w
Tybecie. Zamieszkują głównie wyższe partie górskie.
Żyją dzięki uprawie roli i hodowli bydła. Podobno regularnie
składają ofiary duchom.
Ubiór
Lisu należy do najbardziej kolorowych. U kobiet zauważamy bluzki do
kolan i turban na głowie.
Plemię Lahu (w
języku tajskim muso), szacunkowa liczebność: 82 000.
Pochodzą
z Tybetu. Dzielą sie na Lahu czarnych i czerwonych.
Lahu
w Tajlandii pojawili się na początku XXw. Jak większość plemion
górskich żyją z hodowli bydła i uprawy warzyw. Stroje kobiet Lahu
są przeważnie czarne, wyróżniają je jedynie czerwone, białe lub
niebieskie pasy oraz metalowe kolczyki.
Plemię Lawa (w
języku tajskim lua), szacunkowa liczebność: 17 000.
Pochodzą
z Kambodży.
Znakiem
rozpoznawczym kobiet lawa są noszone na rękach i nogach getry.
Chroni je to przed skaleczeniami podczas pracy. Mężczyźni noszą
szerokie spodnie oraz koszule.
Karenowie (w języku tajskim lua), szacunkowa liczebność: 350 000.
Największe
plemię górskie to Karenowie. Wywodzą się z obszarów Birmy
oraz Chin. Są najzamożniejsi i najlepiej zorganizowani. Zamieszkują
głównie doliny górskie, przy lasach lub w pobliżu rzek.
Mężczyźni ubierają krótkie i szerokie spodnie oraz kamizelki.
Kobiety nakładają sarong. Ich znakiem rozpoznawczym są białe chusty.
Kobiety
"długie szyje", Plemię Kajan.
Odmienną
grupą Karenów są kobiety długie szyje (Long Neck People). Noszą one na szyjach mosiężne
obręcze o wadze dochodzącej czasem do 6kg, celem wydłużenia
jej. Udowodniono, że dochodzi przez to
do zniekształcenia obojczyka i żeber a wydłużenie
szyi jest tylko pozorne. Ten zwyczaj został zakazany w Birmie,
dlatego Karenowie przenieśli się do Tajlandii. Aktualnie jedynie
połowa kobiet "wydłuża" szyje celem kultywowania
tradycji, natomiast pozostałe kobiety ulegają wpływom szeroko
pojętego "przemysłu turystycznego".
Plemię Yao, szacunkowa liczebność: 42 000.
Yao
pochodzą z chińskich prowincji Syczuan i Jiangxi. Do Tajlandii
przybyli w 1910r. Yao żywią się głównie ryżem, ziemniakami,
dynią, mięsem wieprzowym. Kobiety Yao noszą czarne spodnie oraz
kolorowe bluzki ozdobione haftem.
Plemiona
górskie jako atrakcja turystyczna. Problemy czy korzyści ?
Z
jednej strony mieszkańcy plemion czerpią znaczne dochody ze
sprzedaży rzemiosła, co jest dla nich bardziej opłacalne niż
hodowla bydła. Na codzień zajmują się haftowaniem, wyrabianiem
wszystkiego co mogłoby się nadac na pamiątkę. Jednak w dalszym
ciągu pozostaje dyskryminacja i wykorzystywanie przez społeczeństwo.
Drogę dyskryminacji utorował analfabetyzm oraz nieznajomość
języka tajskiego, do tego dochodzi bieda i niewielka liczebność
mieszkańców plemion. Ponadto wielu mieszkańców nie
posiada jakichkolwiek dowodów tożsamości i co więcej obywatelstwa
tajskiego. Są oni wręcz wykorzystywani do napędzania ruchu
turystycznego. Ich wioski często stają się punktem noclegowym dla
wycieczek zorganizowanych lub skansenem. W północnej Tajlandii już
coraz rzadziej natrafimy na dziką, jeszcze nie odkrytą przez
cywilizację wioskę plemienną.
Zdawałoby
się, że turystyka jest dziś największym problemem dla plemion
górskich. Ale czy na pewno ? A może zagrożeniem są sami Tajowie,
którzy potrafią wykorzystać analfabetyzm, brak praw obywatelskich
i biedę mieszkańców wiosek plemiennych...Tu należy się mocno
zastanowić.
|
Plemiona górskie, mapa Baan Tong Luang |
Baan
Tong Luang-wioska plemion górskich
Najprostszym
sposobem na zapoznanie się z plemionami górskimi jest odwiedzenie
wioski Baan Tong Luang kilkanaście kilometrów od
Chiang Mai. Moim zdaniem jest to coś w rodzaju skansenu, gdzie
możemy przyglądać się poszczególnym grupom plemiennym
jak również zakupić pamiątki. Jednakże nie zobaczymy
tam prawdziwego życia plemion, ich naturalności i
codzienności. Domki w Baan Tong Luang przypominają sklepiki a
mieszkańcy doskonale już przyzwyczaili się do turystów i wiedzą
jak pozować czy też sprzedać wykonane właśnie rękodzieła.
Nie będę potępiać
tego w żaden sposób, ponieważ jestem zdania, że każdy z czegoś
musi żyć. A jeśli grupy etniczne
mogą zarobić na turystach w ten sposób OK.
Jednakże jeśli tak jak ja chcielibyście podejrzeć plemiona w
ich codziennych obowiązkach, nieprzygotowanych pod turystów
to najlepszym sposobem na to jest trekking w górach,
a jeszcze lepiej samodzielny.
Plemiona
jakie możemy odwiedzić w Baan Tong Luang: Lahu, Karen, Kajan,
Hmong, Akha, Yao. Wstęp kosztuje 500 bahtów za 1 os.
Nie
ulega jednak wątpliwości fakt, że wizyta z Baan Tong Luang to była
przyjemność dla takiego fotografa jak ja, czyli kochającego
portrety :)
Piękne zdjęcia Asia!!!! 5 od dołu to moje ulubione, zgadnij dlaczego:)
OdpowiedzUsuńjedno słowo: profil :D:D
OdpowiedzUsuń