AKTUAL5

KRAJ UŚMIECHU- TAJLANDIA #1

Wróciliśmy do domu!

Jet-lag trwa juz kilka dni, ale mimo wszystko jesteśmy naładowani pozytywnie. W końcu pojechaliśmy na urlop, na który czekaliśmy wyjątkowo długo. Rok 2014 był bardzo pracowity zarówno dla mnie jak i dla Damiana. Lubimy pracować, lubimy jak sie dużo dzieje, ale lubimy także wyjeżdżać i odpoczywać. Po to w końcu pracujemy. Urlop jest dla nas zawsze nagrodą za cały rok :)


Tajowie, Tajlandia
Tajowie, Tajlandia
Uroczystość z okazji urodzin króla

  W tym roku zaplanowaliśmy Tajlandię. Myśleliśmy o niej już wcześniej, ale do tej pory nie byliśmy na nią gotowi. To daleka podróż wymagająca odpowiedniego przygotowania, zwłaszcza, że jak zawsze planowaliśmy jechać na "własną rękę". Na kilka tygodni przed planowanym wylotem zakupiliśmy przewodniki, zaczęliśmy śledzić blogi innych podróżników, którzy odwiedzili Tajlandię. Robiliśmy notatki, wybieraliśmy miejsca, zaznaczaliśmy trasy na mapie, liczyliśmy dni - czy wystarczy by zobaczyć wszystko. Okazało się, że czasu jest zdecydowanie za mało na tak piękny kraj. Na miejscu rezygnowaliśmy z wielu atrakcji, wiedząc juz, ze na pewno tu wrócimy. Może za rok, może za dwa, ale na pewno wrócimy zobaczyć całą resztę :)

Będąc w Tajlandii stosowaliśmy się do zasad "Taj-podróżnika" szanując zwyczaje i lokalną ludność. Podróżowaliśmy odpowiedzialnie, próbując przy tym dotknąć nieznanego. Złota zasada to nie podróżować tam gdzie wszyscy ;) Nie podążaliśmy za tłumem turystów, wchodziliśmy do mniej uczęszczanych uliczek. Stołowaliśmy sie tam, gdzie jedzą Tajowie (w większości uliczne jedzenie lub małe schowane knajpki). W miejscach gdzie jadają Tajowie lub osiedli w Tajlandii cudzoziemcy, z reguły zostaniemy dobrze obsłużeni. Hotele poszły w odstawkę na rzecz prywatnych kwater, pensjonatów i bungalowów, taksówki zastąpiły autobusy miejskie. Tylko w ten sposób można poznać prawdziwe oblicze Tajlandii i panujące tam zwyczaje, poznać lokalne smaki i zapachy a także co najważniejsze podejrzeć Tajów w ich codziennych życiu! Oczywiście nie mogliśmy pominąć tych najbardziej znanych miejsc, ale staraliśmy się je odwiedzać bardzo wcześnie zanim zostaną oblężone przez tłumy turystów.

Tajlandia nazywana jest Krainą Uśmiechu (w języku tajskim Siam Yiim). Tajowie uśmiechają się niemal w każdej sytuacji, to ich drugie ja. Lekki uśmiech na ich ustach to codzienny zwyczaj. Są oni również niezwykle łagodni, kłótnie oznaczają dla nich utratę twarzy. Obserwując Tajów zauważyliśmy, że rozmawiają oni bardzo cicho. Głośnie zachowywanie się zwłaszcza publicznie uznawane jest za niekulturalne. Hałas jest dla nich jednoznaczny z agresją. Tajowie stosują zasadę, że uprzejmością osiągniesz więcej niż poprzez głośnie gadanie. Równie ważne jest jai yen "chłodne serce". W myśl tej zasady nie można dać się wyprowadzić z równowagi. Osoba dostająca napadu agresji traci swoją twarz. 

W następnych postach zabiorę Was na fotograficzne wycieczki po różnych regionach Tajlandii, dziś to co zapamiętamy na pewno na długo – pogodni, otwarci i przyjaźnie nastawieni Tajowie ;)


Tajowie, Tajlandia
Plemię górskie LAHU, z charakterystycznymi metalowymi kolczykami
Tajowie, Tajlandia
Plemię górskie LAHU, z charakterystycznymi metalowymi kolczykami
Tajowie, Tajlandia
Plemię górskie HMONG pochodzące z Mongolii
Tajowie, Tajlandia
Plemię górskie HMONG pochodzące Mongolii
Tajowie, Tajlandia
Plemię górskie LAHU, z charakterystycznymi metalowymi kolczykami
Tajowie, Tajlandia
Chińska dzielnica Chinatown w Bangkoku
Tajowie, Tajlandia

Tajowie, Tajlandia

Tajowie, Tajlandia
Uroczystość z okazji urodzin króla

Tajowie, Tajlandia
dzieci w Sukhothai
Tajowie, Tajlandia
dzieci w Sukhothai
Tajowie, Tajlandia
Uroczystość z okazji urodzin króla
Tajowie, Tajlandia

Tajowie, Tajlandia

Tajowie, Tajlandia

Tajowie, Tajlandia

Tajowie, Tajlandia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz